Główny obiekt kompleksu w Konewce – żelbetowy schron kolejowy – ma długość 380 m oraz przekrój ostrołuku o szerokości przy podstawie 15 m i wysokości 9 m, w którym między betonowymi peronami biegnie tor umożliwiający wjazd całego składu pociągu liczącego 12-18 wagonów. Wzdłuż głównego tunelu biegnie korytarz boczny, podzielony drzwiami gazoszczelnymi na ciąg niewielkich pomieszczeń. Obok schronu kolejowego zbudowano zespół bunkrów technicznych mieszczących kotłownię, urządzenia wentylacyjne i siłownię elektryczną. Obiekty te łączyły z bunkrem kolejowym trzy podziemne kanały techniczne. W skład kompleksu wchodziły również schrony mieszczące: stację pomp i uzdatniania wody, zbiornik i chłodnicę wody technologicznej.
Ukończone bunkry zamaskowano przed możliwością wykrycia z powietrza, montując na stropach drewniane, kryte papą dachy, a na schronie kolejowym umocowano siatki maskujące i atrapy drzew. Teren wokół otoczono dwoma rzędami płotu z siatki i drutu kolczastego i prawdopodobnie polami minowymi.
Schrony nigdy nie zostały wykorzystane zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem. Najpierw magazynowano w nich amunicję, bomby lotnicze i paliwo, następnie w utworzonej tu filii zakładów Daimler-Benz remontowano przywiezione z frontu silniki. Po wojnie bunkry używane były do celów magazynowych przez wojsko i firmy państwowe.
Dzięki zaangażowaniu pana Juliusza Szymańskiego na terenie wydzierżawionym od Lasów Państwowych utworzono trasę turystyczną pod nazwą „Bunkier w Konewce”. Schron został udostępniony do zwiedzania, a we wnętrzu urządzono wystawę militariów. Odbywają się tu różnorodne imprezy, w tym zloty pojazdów militarnych.